czwartek, 3 października 2013

Może mały... za to zuch! O olejku SolarOil słów kilka

Witajcie!
Od zawsze borykam się z przesuszonymi, haczącymi skórkami wokół paznokci. Próbowałam chyba wszystkiego... oleje naturalne, kremy, peelingi, witaminy... skórki wyglądały lepiej, ale tylko na chwilę, do pierwszego mycia dłoni.

Na SolarOil trafiłam przypadkiem. Robiłam zakupy kosmetyczne na allegro, dostrzegłam to maleństwo dostępne za śmieszne pieniądze (dosłownie 3 czy 4 zł) i postanowiłam spróbować.
Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Poważnie!



Buteleczka ma pojemność 3,7ml (choć widziałam niedawno także pojemność 15ml za nieco ponad 20 zł) i zawiera mieszankę lekkich olejków (migdałowy, jojoba i ryżowy) oraz witaminy E. 
Pachnie obłędnie. Bardzo migdałowo <3

Olejek nakładamy na paznokcie i skórki wokół nich za pomocą pędzelka, następnie delikatnie wcieramy. Olejek szybko się wchłania, więc nie potłuścimy całego domu a pierwsze efekty widać już po kilku minutach. 
Skórki są miękkie, nie odstają, nie haczą, są jakby przyklejone (ale rzecz jasna przyklejone nie są, bo to olejek nie klej ;-)). W takim stanie pozostają na kilka dni, więc dobrze czynność olejkowania powtarzać przynajmniej dwa razy w tygodniu, choć można robić to i codziennie.
Oprócz wspaniałego działania na skórki, dobrze wpływa też na kondycję samego paznokcia. Wnika w płytkę, głęboko ją odżywiając i poprawiając jej elastyczność.

Jak dla mnie bomba! Polecam z całego serducha.
Używałyście już ten produkt? A może znacie inne metody na piękne skórki?

Pozdrawiam serdecznie

Kat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz